Przed kilkoma dniami Niemiecka Centralna Wymiany Akademickiej (DAAD) udostępniła wyniki ankiety pt. „Cyfrowe nauczanie w czasie pandemii covid-19”, którą przeprowadzono wśród nauczycieli akademickich realizujących w różnych krajach projekty tej międzynarodowej organizacji. Skoncentrowano się na kilku zagadnieniach, jak wykorzystywane platformy i metody, wyzwania, przyszłość zdalnego nauczania, równe szanse. Warto się zapoznać z zebranymi wynikami, być może staną się one istotnym materiałem do naszej dyskusji. Jest ona tym bardziej potrzebna, że stwarzanie wrażenia, że po ustąpieniu pandemii, wrócimy do punktu startu, jest niepoważne, a nawet może nas w przyszłości kosztować utratą poważnego miejsca w wymianie międzynarodowej.
Założenia badań
Ankietę przeprowadzono w czerwcu 2020 roku, a więc po pierwszych miesiącach przestawienia uczelni na tryb zdalny w związku ze wzrostem zagrożenia epidemicznego.
Wzięło w niej udział prawie 400 osób z 39 programów realizowanych przez DAAD na całym świecie. Ponadto na ankietę odpowiedzieli pracownicy naukowi DAAD, którzy uczestniczą w 45 programach realizowanych w różnych częściach globu.
Najwięcej odpowiedzi na ankietę udzielono w krajach Europy Środkowo-Wschodniej i byłego ZSRR (36%), północnej Afryki i Bliskiego Wschodu (25%), pozostałych części Afryki (10%), Azji Australii i Oceanii (10,1) i innych.
Platformy i metody
Większość respondentów (90%) podała, że była zmuszona przejść z kształcenia stacjonarnego na zdalne. Wśród stosowanych formatów i metod zajęć w pierwszej kolejności wymieniono nagrane wykłady (62%), następnie Peer learning oraz pracę zespołową (40%), Inverted classroom (37%), kształcenie mobilne (34%), Open Educations Resources (20%). Na media społecznościowe przypadło 14%.
Na marginesie warto zaznaczyć, że nie są to metody nieznane w polskiej praktyce czy wprowadzone dopiero podczas pandemii. Oczywiście, inną kwestią jest ich stosowanie na tak masową skalę. Przegląd metod zamieszczono m.in. w publikacji pod red. dr Karzyny Czekaj-Kotyni pt. Nowoczesne metody dydaktyczne w procesie kształcenia (Łódź 2013).
Jeśli chodzi o korzystanie z platform / programów do komunikacji, uczestnicy prezentowanego tu badania wskazywali najczęściej dwie: Moodle (50%) oraz Zoom (65%).
Wyzwania
Autorów ankiety interesowały problemy związane z przejściem z jednego typu kształcenia na drugi. Największą barierą był dla respondentów czas, jaki muszą poświęcić na przygotowanie zajęć i materiałów dydaktycznych (80%).
Następnie wymieniano brak stabilnego łącza internetowego, który utrudniał znacząco prowadzącym i studentom realizację programu zajęć (60%). Zwłaszcza na kontynencie afrykańskim problem ten był szczególnie podkreślany.
Zwracano też uwagę na inne problemy, m.in. prawne, administracyjne, brak odpowiedniego wyposażenia w hardware i software na uczelniach czy finansowy wysiłek przy opracowaniu materiałów do kształcenia zdalnego.
Ankietowani podkreślali chęć udziału w różnego rodzaju kursach przygotowawczych do efektywnego prowadzenia kształcenia zdalnego.
Dla wszystkich ankietowanych było oczywiste, że wymaga ono innych form pracy ze studentami. Doceniono możliwość kontaktu z nimi na odległość. Zauważono jednak problemy z koncentracją, brak dynamiki interakcji w grupie, która jest charakterystyczna dla zajęć stacjonarnych.
Przyszłość zdalnego nauczania
Ponad połowa ankietowanych odparła, że po ustąpieniu pandemii gotowa jest dalej stosować kształcenie zdalne (60%). Potwierdza to tylko, że uznano za ważny ten typ kształcenia, przekonano się o jego zaletach, choć dostrzeżono także wady.
To jeden z ważnych wniosków dla DAAD na przyszłość. W szerszym zakresie będzie się stosować rozwiązania zdalne, zwłaszcza we współpracy międzynarodowej.
Większość ankietowanych nie była wprawdzie pewna, czy nauczanie zdalne zostanie wpisane do programów zajęć, jednak ponad połowa uznała, że jest to w dłuższej perspektywie bardzo przydatne rozwiązanie.
Równe szanse
Ciekawy jest stosunek respondentów do tego zagadnienia. 44% z nich odpowiedziało, że zdalne nauczanie nie wpływa na wyrównywanie szans uczestników zajęć. Negatywne głosy można było spotkać zwłaszcza w Afryce i Ameryce Łacińskiej. Aktywny udział w zajęciach studentów w tych regionach nie wzrósł, odnotowano raczej jego spadek. Jest to związane przede wszystkim z technicznymi uwarunkowaniami (słaba cyfrowa infrastruktura).
Jednocześnie respondenci byli zdania, że cyfryzacja kształcenia może umożliwić większy udział w zajęciach uniwersyteckich. Dotyczyło to osób z regionów wiejskich lub takich, których uczelnie znajdują się w znacznej odległości od ich miejsca zamieszkania. Jeden z respondentów skwitował ten problem w następujący sposób:
Nauczanie cyfrowe nie prowadzi do większej równości szans czy nierówności, ale do innych.
Podsumowanie
Warto przytoczyć wnioski z tego badania. Będą one w przyszłości wyznaczać politykę DAAD. Ukazanie się raportu nie powinno zainteresować jedynie współpracujących z DAAD. Można go bowiem potraktować jako inspirację także do naszych rozważań i dyskusji oraz punkty orientacyjne dla osób i komórek odpowiedzialnych za wymianę akademicką.